Powalczą o utrzymanie. Wilki Morskie – Mon-Pol 50:41

Niestety, nie powiódł się płockim koszykarkom wyjazd do Szczecina. W ostatnim meczu rundy zasadniczej sezonu 2012/2013 podopieczne trenerów Ireneusza Jasińskiego i Michała Mrówczyńskiego przegrały z ekipą King Wilki Morskie. Tymczasem KKS Apteki Arnika Olsztyn wygrały w Kobylnicy z Eko Energy Hitem, zrównując się punktami z Mon-Polem. Niestety, bilans bezpośrednich spotkań był korzystniejszy dla olszynianek. A to oznacza, że płocczanki spadły na piąte miejsce i będą grać w grupie walczącej o utrzymanie się. Pierwszy mecz Mon-Pol rozegra u siebie 9 lutego, a rywalem będzie KS-JAS FBG Sosnowiec.

Wilki Morskie na drodze Mon-Polu

Szczecińska ekipa King Wilki Morskie będzie rywalem koszykarek Mon-Polu w siódmej kolejce pierwszej ligi koszykówki kobiet. Mecz zostanie rozegrany w hali Zespołu Szkół numer 1 w Płocku w sobotę 24 listopada o 17.00. Marzącą o awansie drużynę szczecinianek prowadzi były trener reprezentacji Polski Krzysztof Koziorowicz.

Koszmar drugiej kwarty. Apteki Arnika – Mon-Pol 86:65

Koszykarki Mon-Polu nie będą miło wspominać wyjazdu do Olsztyna. Zespół KSS Apteki Arnika Olsztyn ograł podopieczne trenerów Ireneusza Jasińskiego i Michała Mrówczyńskiego różnicą ponad dwudziestu punktów. Kluczowe znaczenie dla losów całej rywalizacji miała katastrofalna w wykonaniu płocczanek druga kwarta, w której przyjezdne zdobyły zaledwie osiem punktów, tracąc trzy razy tyle. Mimo przegranej w Olsztynie płocka ekipa zajmuje w tabeli pierwszej ligi wysokie, czwarte miejsce. 

Koszykarki na remis

Joanna Domańska

Jedno zwycięstwo i jedna porażka to bilans otwarcia sezonu koszykarek Mo-Polu w rozgrywkach juniorek starszych. Co ciekawe, płocczanki wygrały mecz wyjazdowy, a przegrały, występując w roli gospodarza. W odróżnieniu od spotkań pierwszoligowych, w rozgrywkach juniorskich Mon-Pol jest oparty wyłącznie na własnych wychowankach. Po dwóch kolejkach ekipa Mon-Polu zajmuje trzecie miejsce w tabeli, ale przed nią arcytrudny wyjazd do lidera rozgrywek.

Porażka „planowa”, lecz ciut za wysoka. MKS PWSZ – Mon-Pol 110:61

Wyjeżdżając do Konina na mecz z tamtejszym MKS PWSZ, koszykarki płockiego Mon-Polu liczyły się z możliwością porażki. Przeciwniczki to jeden z najmocniejszych zespołów w kobiecej pierwszej lidze, nie ukrywający swoich aspiracji sięgających gry w ekstraklasie. Płocczanki tymczasem rozgrywały dopiero trzeci swój mecz na jej zapleczu. Wygrana gospodarzy nie może być więc uznana za niespodziankę, chociaż jej rozmiary mogłyby być nieco niższe. Niestety, przyczyny tak wysokiej porażki leżą nie tyle w różnicy jakości gry, ale w sferze mentalnej.

Grają jak z nut. Mon-Pol – Baton Basket 81:76

Drugie zwycięstwo w pierwszej lidze zanotowały na swoim koncie koszykarki płockiego Mon-Polu. Tym razem ekipa prowadzona przez Ireneusza Jasińskiego i Michała Mrówczyńskiego pokonała Baton Basket 25 Bydgoszcz 81:76, chociaż jeszcze na początku czwartej kwarty przyjezdne prowadziły 58:57. Na słowa najwyższego uznania w płockiej ekipie zasłużyła Sylwia Janas, która zanotowała double-double zdobywając 18 punktów i zapisując na swoim koncie 14 zbiórek. Na miano królowej asyst w płockiej ekipie zapracowała sobie Monika Maj, która dziewięciokrotnie swoimi podaniami otwierała partnerkom drogę do punktowych zdobyczy. 

Praca przynosi efekty

Koszykarki płockiego Mon-Polu mają za sobą ostatnie przetarcie przed startem rozgrywek pierwszej ligi kobiet. Podopieczne trenera Ireneusza Jasińskiego wystąpiły w Memoriale Macieja Pietrzaka zorganizowanym w Koninie przez tamtejszy MKS PWSZ. Płocczanki przegrały wprawdzie wszystkie mecze, zajmując ostatnie, piąte miejsce w imprezie, ale w porównaniu do turnieju zorganizowanego niedawno przez Mon-Pol, widać było wyraźny postęp w grze. Pierwsze miejsce przypadło zespołowi z Konina, który zamierza w sezonie 2012/2013 walczyć o awans do ekstraklasy. Rozgrywająca Mon-Polu Iwona Szarzyńska otrzymała nagrodę dla najlepiej punktującej zawodniczki turnieju. Najwartościowszą zawodniczką z Płocka została Joanna Domańska. Już w sobotę 6 października koszykarki Mon-Polu czeka pierwszoligowy debiut w wyjazdowym spotkaniu z Eko Energy Hitem Kobiernica. 

Udany występ juniorek

Koszykarki Mon-Polu zajęły drugie miejsce w ćwierćfinale mistrzostw Polski juniorek i po raz drugi z rzędu wystąpią w turnieju półfinałowym. W Lublinie płocczanki uległy wicemistrzyniom Polski z Inei AZS Poznań, ale zdołały poradzić sobie z miejscową ekipą AZS UMCS. W meczu, który decydował o drugim miejscu w ćwierćfinale i awansie do turnieju półfinałowego, aż trzy zawodniczki z Płocka zanotowały double-double czyli ponad dziesięć punktów i ponad dziesięć zbiórek. Mon-Pol stara się o zorganizowanie półfinału w Płocku. Działacze klubu mają nadzieję, że jeśli się to uda, zawody będzie obserwował komplet publiczności, podobnie jak rok temu.

Ćwierćfinał dla płockich koszykarek

Juniorska ekipa Mon-Polu awansowała zajęła trzecie miejsce w tabeli rozgrywek o mistrzostwo Mazowsza kategorii U-18. Dzięki dziewięciu wygranym spotkaniom, przy zaledwie pięciu porażkach, ekipa prowadzona przez trenera Ireneusza Jasińskiego zapewniła sobie udział w ćwierćfinałowym turnieju mistrzostw Polski, który zostanie rozegrany 30 marca – 1 kwietnia. Na razie nie wiadomo, kto podejmie się zorganizowania tej imprezy.

Juniorki Mon-Polu bliżej ćwierćfinałów MP

Podopieczne trenera Ireneusza Jasińskiego, juniorki Mon-Pol Płock, wygrały bardzo ważne wyjazdowe spotkanie z MUKS Unia Basket Ostrołęka 66:44, czym zbliżyły się do upragnionego awansu do ćwierćfinału Mistrzostw Polski Juniorek w koszykówce. Płocczanki są wprawdzie na czwartym miejscu tabeli ligi U18 prowadzonej dla województw mazowieckiego i podlaskiego przez Warszawski Okręgowy Związek Koszykówki, ale mają dwa spotkania rozegrane mniej od wyprzedzających je koszykarek SKS I 12 Warszawa. Co więcej, płockie koszykarki wygrały pierwszy mecz z bezpośrednimi rywalkami w walce o trzecie miejsce w lidze premiowane awansem do ćwierćfinałów.

Kolejka wygrana płockich koszykarek

Ekipa UKS 4 Ursus stała się kolejną ofiarą występujących w rozgrywkach kobiecej drugiej ligi koszykarek Mon-Polu. Płocczanki wygrały zdecydowanie, chociaż na ławce zabrakło tym razem pierwszego trenera. Ireneusza Jasińskiego, który wyjechał z juniorkami na turniej do Zgorzelca. Trenera godnie zastąpił tym razem jego asystent Michał Mrówczyński. Przed rozpoczęciem spotkania minutą ciszy uczczona została pamięć Jerzego Leszczyńskiego, absolwenta AWF Warszawa, trenera koszykówki pierwszej klasy, wychowawcy rzeszy koszykarzy, w ostatnim czasie pracującego na kierowniczym stanowisku w Centralnym Ośrodku Sportu.

Zdemolowane warszawianki

Fot. Mon-Pol Płock

To była wymarzona inauguracja sezonu 2011/2012. Koszykarki Mon-Polu w pierwszym meczu rozgrywek ligowych kategorii U-18 podejmowały drugą drużynę SKS 12 Warszawa. Płocka ekipa dosłownie zdemolowała swoje rywalki, zdobywając ponad dwukrotnie więcej punktów niż one. Drużyna z Warszawy była w stanie dotrzymać kroku miejscowym zaledwie przez pierwszych kilka minut pierwszej kwarty.

Dobry start koszykarek

Fot. Mon-Pol

Dwie wygrane w trzech pierwszych meczach to dorobek, dzięki któremu koszykarki Mon-Polu zajmują drugie miejsce w tabeli drugiej ligi kobiet. Młoda płocka drużyna została zgłoszona do rozgrywek, aby uczyć się od starszych rywalek. Zgodnie z założeniami sztabu szkoleniowego doświadczenia zdobyte podczas występów na drugoligowych parkietach powinny zaprocentować przede wszystkim w rywalizacji juniorskiej, w której ekipa Mon-Polu liczy w tym sezonie na dobre wyniki. Na razie płocczanki zajmują miejsce dające prawo gry w turnieju półfinałowym o awans do pierwszej ligi, bezpośredniego zaplecza najwyższej klasy rozgrywkowej Polskiej Ligi Koszykówki Kobiet.

Pokonały liderki, ćwierćfinał w Płocku!

FOT. Mon-Pol Płock

To był mecz na samym szczycie o prawo organizacji turnieju ćwierćfinałowego mistrzostw Polski juniorek w koszykówce. Dziewczęta Mon-Pol-u Płock podejmowały lidera tabeli ligi juniorek Warszawskiego Okręgowego Związku Koszykówki Województwa Mazowieckiego - MUKS Unia Basket Ostrołęka. Mimo, że obie ekipy zapewniły sobie udział w ćwierćfinale już wcześnie to mecz był bardzo zacięty i dopiero czwarta kwarta przesądziła o zwycięstwie płocczanek 82:66 (19:20, 18:18, 18:18, 27:10). Klasą dla siebie w tej części gry były Karolina Sikorska (na zdjęciu - nr 14) i Joanna Domańska.