Wyjątkowo udana kolejka w czwartej lidze

Po raz pierwszy w sezonie 2011/2012 w jednej kolejce wszystkie drużyny z powiatu płockiego grające w grupie północnej mazowieckiej czwartej ligi zanotowały zdobycze punktowe. Najwięcej powodów do radości ma Amator Maszewo, który wreszcie przełamał niemoc i zdołał odnieść pierwsze zwycięstwo, pokonując na własnym boisku Huragan Wołomin 3:2. Rezerwy płockiej Wisły na bocznym boisku stadionu im. Kazimierza Górskiego pokonały 3:1 Ostrovię Ostrów Maz. 3:1. Tylko jeden punkt do swego dotychczasowego dorobku dopisali Błękitni. Zespół z Gąbina po raz kolejny nie potrafił wygrać na własnym obiekcie, tym razem remisując 0:0 z Wkrą Żuromin.

Błękitni z kompletem wyjazdowych zwycięstw, porażki rezerw Wisły i Amatora

Piąty mecz na obcym terenie i piąte zwycięstwo. Taki bilans musi robić wrażenie. Można jedynie żałować, że gąbińscy Błękitni na własnym terenie zdobyli zaledwie jeden punkt. Gdyby byli skuteczniejsi na Stadionie Leśnym, mogliby myśleć o miejscu w czołówce grupy północnej mazowieckiej czwartej ligi. Dużo gorzej w meczach wyjazdowych spisują się rezerwy Wisły, które tym razem przegrały w Wołominie z tamtejszym Huraganem. Amator bez względu na to, czy gra w Maszewie, czy na obcym obiekcie, przegrywa niemal wszystko. Tym razem uległ w Przasnyszu tamtejszemu MKS-owi. 

Remisy rezerw Wisły i Błękitnych, kolejna porażka Amatora

Rezerwy Wisły zremisowały u siebie z MKS-em Przasnysz. Płocczanie dwukrotnie obejmowali prowadzenie, ale nie byli w stanie utrzymać go do końcowego gwizdka sędziego. Błękitni po raz pierwszy w tym sezonie nie przegrali meczu rozgrywanego w Gąbinie. Remis u siebie nie jest jednak szczytem marzeń. Po raz siódmy w obecnym cyklu rozgrywkowym Amator schodził z boiska jako przegrany. Maszewianie tym razem mogli jednak mówić o wielkim pechu, bo byli bardzo bliscy remisu w meczu z liderem tabeli.

Punkty Młodej Wisły, Błękitni u siebie wciąż na zero, Amator rozgromiony w Maszewie

Ze zmiennym szczęściem radzą sobie drużyny z powiatu płockiego w północnej grupie piłkarskiej czwartej ligi. W roli gospodarza wystąpiły wszystkie ekipy: Wisła II, Błękitni i Amator. Ale z trzech punktów cieszyli się wyłącznie płocczanie, którzy pokonali Koronę Szydłowo. Błękitni po raz czwarty w tym sezonie grali na Stadionie Leśnym i po raz czwarty nie zdobyli chociażby jednego punktu. Tym razem przegrali z GKP Targówek. Amator zaś został na własnym boisku zdemolowany przez KS Łomianki. Następna czwartoligowa kolejka zostanie rozegrana już w środę 21 września.

Tu zaszła zmiana

W płockiej grupie klasy okręgowej kolejne trzy punkty do swego konta dopisali Błękitni. Tym razem bez konieczności wychodzenia na boisko, bo Delta Miszewko Strzałkowskie wycofała się z rozgrywek i jej kolejnym rywalom dopisywane są trzy punkty. Znowu zawiódł Amator Maszewo, remisując w Łącku z tamtejszym Kormoranem. Poza pierwszą trójkę wypadła Wisła Duninów. To efekt jej porażki na własnym boisku z Bzurą Chodaków. Na potknięciu rywala zza miedzy skorzystał Mazur Gostynin.

Równy krok liderów

Kolejną wygraną zanotowali prowadzący w płockiej okręgówce piłkarze nożni Błękitnych Gąbin. Z kilkutygodniowej apatii otrząsnęli się w końcu gracze Amatora Maszewo. Wisła Duninów dopisała do swego dorobku trzy punkty bez konieczności wychodzenia na plac gry. Status quo w górnej części tabeli zostało więc utrzymane.

Regres Amatora

Jeszcze niedawno Amator z Maszewa wydawał się niemal pewnym kandydatem do awansu z płockiej okręgówki. Tymczasem maszewianie po raz trzeci z rzędu nie zdołali wywalczyć kompletu punktów i ich sytuacja w tabeli zaczęła się dość poważnie komplikować. Tymczasem coraz lepiej radzi sobie gostyniński Mazur.

Niespodzianka w Maszewie, bezlitośni Błękitni

Prowadzący w płockiej grupie klasy okręgowej futboliści z Gąbina zdemolowali w wyjazdowym meczu Wicher Cieszewo, rozbijając swoich rywali 8:0. Aż sześć bramek zobaczyli kibice w Maszewie. Nie mieli jednak powodów do zadowolenia, bo miejscowy Amator zdobył tylko trzy gole, a trzy były dziełem Świtu Staroźreby.