Wyjątkowo ciężkie warunki postawili aktualnym mistrzom Polski piłkarze ręczni Zagłębia Lubin. Podopieczni trenera Larsa Walthera wygrali wprawdzie różnicą sześciu bramek, ale jeszcze pięć minut przed końcem meczu na świetlnej tablicy widniał wynik remisowy. Można powiedzieć, że częściowo powtórzył się scenariusz konfrontacji z Vive Targami Kielce. W dodatku i w Orlen Arenie i w Lubinie końcówka należała do gości. O ile jednak w Płocku oznaczało to, że nafciarze przegrali mecz, to tym razem do swego konta mogli dopisać kolejne dwa punkty.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Bostjan Kawas. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Bostjan Kawas. Pokaż wszystkie posty
niedziela, 30 października 2011
czwartek, 20 października 2011
Natchnął ich Dmitrij Torgowanow. Metalurg – Orlen Wisła 31:27
Po trzech minutach drugiej połowy wyjazdowego spotkania z mistrzami Macedonii nafciarze przegrywali już dziewięcioma bramkami. Zerwali się jednak do niesamowitej pogoni, dzięki której omal nie doprowadzili do remisu. Niestety, w kluczowych momentach spotkania zabrakło im nieco szczęścia i odrobinę zimnej krwi. Płocczanie przegrali czterema bramkami, ale mimo porażki zasłużyli na słowa uznania. - Prosiłem swoich graczy, by walczyli do końca, bo w Lidze Mistrzów, która potrwa aż do lutego nawet jedna bramka może mieć kluczowe znaczenie dla awansu do TOP 16 – mówił po przegranej w Płocku trener St. Petersburga Dmitrij Torgowanow. W Skopje podopieczni trenera Larsa Walthera zagrali tak, jakby odbyli długą i szczerą rozmowę z rosyjskim szkoleniowcem.
środa, 19 października 2011
Z Kielcami bez Kawasa
Nie pomogło pismo skierowane przez władze Orlen Wisły do Komisji Odwoławczej Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Kara zawieszenia na trzy mecze nałożona na Bostjana Kawasa została utrzymana. Oznacza to, że leworęczny rozgrywający nie zagra w ligowych meczach z Vive Targami Kielce (27 października w Płocku) i z Zagłębiem Lubin (30 października na wyjeździe).
środa, 12 października 2011
Ligowa powtórka z Constanty. Miedź - Orlen Wisła 23:26
Piłkarze ręczni Orlen Wisły wygrali w Legnicy z tamtejszą Miedzią 26:23. Mecz miał bardzo dramatyczny przebieg, a przez większość czasu na prowadzeniu byli gospodarze. Drużyna trenera Larsa Walthera wystąpiła bez kontuzjowanych Adama Twardo, Vukasina Rajkovicia, Kamila Syprzaka i Luki Dobelseka. Na domiar złego w płockim zespole nie mógł wystąpić również Bostjan Kawas, zawieszony za niesportowe zachowanie w przerwie meczu nafciarzy z Powenem Zabrze. Na parkiecie pojawił się za to dawno nie oglądany Michał Zołoteńko.
Kawas nie zagra z Vive Targami?
Bostjan Kawas został zawieszony na trzy mecze za niesportowe zachowanie w przerwie meczu PGNiG Superligi z NMC Powenem Zabrze. Decyzję w tej sprawie podjęła Komisja Dyscyplinarna Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Władze Orlen Wisły złożyły odwołanie do Komisji Odwoławczej przy ZPRP. Jego efekt powinien być znany w najbliższych dniach.
sobota, 8 października 2011
Porażka na własne życzenie. Cimos – Orlen Wisła 27:24
Miłe złego początki, a koniec żałosny. Tak najkrócej można podsumować postawę płockich szczypiornistów w wyjazdowym meczu drugiej kolejki Velux Ligi Mistrzów. W słoweńskim mieście Koper trener Lars Walther nie mógł skorzystać z czterech graczy: Adama Twardo, Michała Zołoteńki, Luki Dobelseka i Vukasina Rajkovicia. Stwierdzenie, że to właśnie brak tych zawodników sprawił, że nafciarze wracają ze Słowenii bez jakiejkolwiek zdobyczy punktowej byłoby jednak bardzo poważnym nadużyciem. Trener gospodarzy sobotniego pojedynku również nie mógł skorzystać ze wszystkich swoich zawodników. Katem płockiego zespołu okazał się największy gwiazdor Cimosu Milorad Krivokapić, który zdobył aż dziesięć bramek.
środa, 5 października 2011
Czerwony Kawas. Wisła - Powen 32:26
Piłkarze ręczni Orlen Wisły wymęczyli ligowe zwycięstwo z Powenem Zabrze. Stracili jednak kolejnego gracza. Na szczęście tym razem nie z powodu kontuzji. Bostjan Kawas w pierwszej połowie dostał dwie dwuminutowe kary. W przerwie zaś ukarany został czerwoną kartką za niesportowe zachowanie. Oznacza to, że prawy rozgrywający nafciarzy nie zagra przynajmniej w jednym spotkaniu ligowym – przeciwko Miedzi Legnica. Nie można jednak wykluczyć, że popularny „Bos” nie pojawi się również w hicie pierwszej rundy czyli pojedynku z Vive Targami Kielce zaplanowanym na 22 października. – Do zajścia doszło, kiedy oba zespoły po pierwszej połowy schodziły do szatni – przyznał na pomeczowej konferencji prasowej trener Lars Walther. – Nie wiem dokładnie, co powiedział do sędziów Bostjan. Na pewno jednak dorosły, trzydziestoletni mężczyzna powinien bardziej uważać na to, jak zwraca się do sędziów.
sobota, 17 września 2011
Mistrzowie świata... ale na treningach. Wisła - Nielba 37:23
Piłkarze ręczni Orlen Wisły bez większego wysiłku pokonali Nielbę Wągrowiec. Na pomeczowej konferencji prasowej trener Lars Walther nie ukrywał jednak swojego niezadowolenia. – Nie jestem zbyt zadowolony z tego, co działo się w pierwszej połowie. W minionym tygodniu wiele rozmawialiśmy o koncentracji, ale w pierwszej połowie znowu nam jej zabrakło. Na szczęście druga część meczu w naszym wykonaniu była już do zaakceptowania – mówił na konferencji prasowej duński szkoleniowiec nafciarzy. – Być może taka postawa drużyny wynika z tego, że obecnie bardzo ciężko trenujemy, aby odpowiednio przygotować się do startu w Lidze Mistrzów. Kiedy zaczną się te rozgrywki, nie będziemy mieli tyle czasu na treningi, dlatego teraz staramy się przygotować do najcięższego dla nas miesiąca, jakim będzie październik.
wtorek, 13 września 2011
Nafciarze poznali ostatniego rywala

Metalurg Skopje (na zdjęciu) uzupełnił stawkę zespołów, z którymi Orlen Wisła Płock walczyć będzie w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Zespół z Macedonii wygrał turniej kwalifikacyjny, który rozgrywany był w Izraelu z udziałem gospodarzy czyli Maccabi Srugo Rishon Lezion, a także Haslum HK oraz FH Hafnarfjoerdur. Drużyna prowadzona przez trenera Larsa Walthera występować będzie w LM w grupie C, w której znalazły się również: HSV Hamburg, Cimos Koper, HCM Constanta, St. Petersburg HC oraz Metalurg Skopje. Pierwszy swój mecz nafciarze rozegrają 1 października o 15.00, a rywalem będzie rumuńska ekipa HCM Constanta.
piątek, 5 sierpnia 2011
Wreszcie coś się działo
Konfrontacja THV Kiel z reprezentacją Japonii mogła zadowolić jedynie koneserów handballu, którzy delektowali się grą niemieckiej ekipy. Zebry od początku do końca dominowały na placu gry i jedyną niewiadomą pozostawały rozmiary ich zwycięstwa. Dużo ciekawiej było w drugim piątkowym meczu, w którym Orlen Wisła Płock stanęła naprzeciwko słoweńskiego Gorenje Velenje. Aktualni mistrzowie Polski pokonali wicemistrzów Słowenii różnicą czterech bramek, chociaż jeszcze 120 sekund przed końcową syreną wynik był sprawą absolutnie otwartą. W barwach gospodarzy świetnie zaprezentowali się Bostjan Kawas i Morten Seier, którzy do Płocka przyszli właśnie z Gorenje. Klasa błysnął też Michał Kubisztal (na zdjęciu).
środa, 16 lutego 2011
Zawodnik Wisły zagra w dwumeczu Polska-Słowenia?

Walcząca o awans do Mistrzostw Europy reprezentacja Polski zmierzy się 9 i 12 marca w dwumeczu ze Słowenią. Jedynym nafciarzem, który ma realne szanse na występ w tym dwumeczu, jest Bostjan Kawas.
Polacy rozpoczęli eliminacje ME od rozbicia Ukrainy 23:15, jednak w drugiej kolejce zanotowali zaskakujący remis z Portugalią 27:27. Słoweńcy tymczasem spokojnie poradzili sobie zarówno z Portugalią, jak i z Ukrainą. Dzięki temu to właśnie ekipa z Bałkanów jest samodzielnym liderem grupy trzeciej, w której poza Polską i Słowenią występują jeszcze Ukraina i Portugalia.
Dwumecz Polska-Słowenia może mieć więc kluczowe znaczenie dla końcowego układu tabeli naszej grupy eliminacyjnej.
Trener Bogdan Wenta nie podał jeszcze składu reprezentacji Polski na marcowe boje w eliminacjach ME. Można się jednak spodziewać, że nie będzie on znacząco odbiegać od tego, który grał w zakończonych niedawno mistrzostwach świata. Wprawdzie w szerokiej kadrze na tę imprezę było kilku graczy płockiej Wisły, jednak ostatecznie żaden z nich w Szwecji nie wystąpił. Można więc spodziewać się, że podobnie będzie z meczami Polska-Słowenia.
Tymczasem trener naszych rywali Boris Denic ogłosił szeroką kadrę, w której znalazło się miejsce dla Bostjana Kawasa. Popularny "Boss", będący jednym z najlepszych prawych rozgrywających PGNiG Superligi ma całkiem realne szanse, aby zagrać przeciwko reprezentacji Polski.
Polacy rozpoczęli eliminacje ME od rozbicia Ukrainy 23:15, jednak w drugiej kolejce zanotowali zaskakujący remis z Portugalią 27:27. Słoweńcy tymczasem spokojnie poradzili sobie zarówno z Portugalią, jak i z Ukrainą. Dzięki temu to właśnie ekipa z Bałkanów jest samodzielnym liderem grupy trzeciej, w której poza Polską i Słowenią występują jeszcze Ukraina i Portugalia.
Dwumecz Polska-Słowenia może mieć więc kluczowe znaczenie dla końcowego układu tabeli naszej grupy eliminacyjnej.
Trener Bogdan Wenta nie podał jeszcze składu reprezentacji Polski na marcowe boje w eliminacjach ME. Można się jednak spodziewać, że nie będzie on znacząco odbiegać od tego, który grał w zakończonych niedawno mistrzostwach świata. Wprawdzie w szerokiej kadrze na tę imprezę było kilku graczy płockiej Wisły, jednak ostatecznie żaden z nich w Szwecji nie wystąpił. Można więc spodziewać się, że podobnie będzie z meczami Polska-Słowenia.
Tymczasem trener naszych rywali Boris Denic ogłosił szeroką kadrę, w której znalazło się miejsce dla Bostjana Kawasa. Popularny "Boss", będący jednym z najlepszych prawych rozgrywających PGNiG Superligi ma całkiem realne szanse, aby zagrać przeciwko reprezentacji Polski.
poniedziałek, 14 lutego 2011
Rezerwy wciąż na czele

Ekipa rezerw Orlen Wisły pokonała w Warszawie tamtejszy AZS AWF 42:31 w meczu pierwszej ligi piłki ręcznej mężczyzn. Dzięki temu ekipa prowadzona przez trenerów Bogdana Janiszewskiego i Michała Skórskiego pozostała liderem tabeli.
W pierwszej rundzie warszawscy akademicy zdołali wywieźć z hali Chemika jeden punkt, dzięki remisowi 28:28, więc nafciarze nie jechali do stolicy w roli faworytów. Tym bardziej, że w ich składzie zabrakło tym razem Pawła Paczkowskiego. "Paczas" nie mógł pomóc swoim kolegom, bo tym razem wraz z pierwszym zespołem wyjechał do Głogowa na mecz z tamtejszym Chrobrym, zastępując niedysponowanego Bostjana Kawasa.
Płoccy szczypiorniści udowodnili w Warszawie, że nieprzypadkowo prowadzą w pierwszoligowych rozgrywkach. Już w pierwszej połowie nafciarze uzyskali zdecydowaną przewagę i na przerwę schodzili, prowadząc 22:13. Po zmianie stron płocka ekipa spokojnie kontrolowała przebieg wydarzeń na parkiecie, utrzymując dziewięciobramkowe prowadzenie.
Prawdziwym "katem" akademików okazał się Tomasz Klinger, który zdobył aż 14 bramek. Bardzo dobrze zaprezentował się również Kamil Mokrzki, który nie tylko świetnie prowadził grę swojego zespołu, ale też siedmiokrotnie wpisał się na listę strzelców.
AZS AWF Warszawa - Wisła II Płock 31:42 (13:22)
AZS AWF: Adamek, Rybicki - Bednarski 1, Królak 9, Kaduściński 1, Tylutki 2, Piotrowski 3, Jaszczyński, Wolski 1, Raczkowski, Suliński 2, Chmielewski, Krawiecki 12, Raczkowski
Orlen Wisła II: Witkowski, Dudek, Fiodor - Rupp 1, Adamski 5, Bożek 2, Klinger 14, Piórkowski 3, Przygucki 1, Rakowski 4, Mokrzki 7, Wojkowski, Szczutowski, Jędrzejewski 5
Subskrybuj:
Posty (Atom)