środa, 7 listopada 2012

Derby na remis, porażki Błękitnych i Młodej Wisły



Gostyniński Mazur przełamał wreszcie swoją strzelecką niemoc. W derbowym pojedynku z Kasztelanem Sierpc gostyninianie objęli prowadzenie już w szóstej minucie meczu. Nie wystarczyło to jednak do zwycięstwa. Mecz zakończył się remisem 2:2, a oba zespoły kończyły grę w dziesięcioosobowych składach. Błękitni Gąbin w wyjazdowym meczu z wiceliderem tabeli musieli uznać wyższość ekipy z Przasnysza, chociaż wcale nie byli gorsi od gospodarzy. Młoda Wisła jeszcze kwadrans przed końcem meczu w Wyszkowie remisowała z Bugiem 1:1. Końcówka należała jednak zdecydowanie do miejscowych, którzy zdobyli jeszcze trzy gole, dzięki którym mogli cieszyć się z wysokiego zwycięstwa.
Mazur przystąpił do derbowego boju z Kasztelanem Sierpc z nadzieją na przełamanie strzeleckiej niemocy, która trwała niepokojąco długo. Nadzieje spełniły się nadspodziewanie szybko, bo już w szóstej minucie. Wtedy właśnie szarżujący w polu karnym Mateusz Sławiński został zatrzymany nieprawidłowo przez jednego z „piwoszy”, a pewnym strzałem z jedenastu metrów popisał się Piotr Wilamowski. Tym samym niechlubny licznik gostynian zatrzymał się na 546 minutach.

Zachęceni dość szybkim objęciem prowadzenia gospodarze szukali okazji do podwyższenia rezultatu. Niestety, bez efektu. W 32. minucie Hubert Jaśkiewicz został ukarany czerwoną kartką, ale gospodarze nie zamierzali oddawać pola Kasztelanowi

W 39. minucie drugiego gola mógł zdobyć Piotr Wilamowski. Mając do bramki ponad 30 metrów, lobował wychodzącego bramkarza ale piłka uderzyła w poprzeczkę. Kilka minut później po raz kolejny okazało się, że niewykorzystane sytuacje się mszczą. Marcin Sprycha wykorzystał nieporozumienie między Krzysztofem Jankowskim a Piotrem Dutkiewiczem, wpychając piłkę do bramki i wyrównując stan meczu.

W 60. minucie defensywa Mazura popełniła drugi poważny błąd, ponownie wykorzystany przez Marcina Sprychę. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały na to, że grający w osłabieniu gostynianie nie zdołają doprowadzić do remisu. Ale w 83. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Piotra Wachaczyka. A że gracz Kasztelana już wcześniej obejrzał „żółtko”, musiał zejść z boiska. Punkt dla gospodarzy uratował Bartosz Komorowski, który wykorzystał zamieszanie w polu karnym Kasztelana po dośrodkowaniu Rafała Wilamowskiego.

Mecz w Gostyninie zakończył się remisem, który można uznać wprawdzie za sprawiedliwy, ale na pewno nie do końca zadowalający dla obu rywali. Zarówno Mazur jak i Kasztelan są niebezpiecznie blisko strefy spadkowej, więc dla obu zespołów końcowy wynik był bardziej stratą dwóch punktów niż zdobyciem jednego.

Błękitni spotkali się w Przasnyszu z wiceliderem IV ligi. W pierwszej połowie nieco groźniejszy był grający z wiatrem MKS, który w 20. minucie bezwzględnie wykorzystał chwilowe osłabienie gości. Za boczną linią opatrywany był Łukasz Kiełbasa, który we jednym ze starć doznał niegroźnego urazu. W tym czasie do piłki doszedł niepilnowany Paweł Olszewski i potężną bombą ze skraju pola karnego zaskoczył Marka Wydrę.

Po zmianie stron gospodarze starali się bronić korzystnego dla siebie rezultatu, co dawało gąbinianom możliwość swobodniejszego rozgrywania piłki. Niestety, niewiele z tego wynikało i mecz zakończył się skromniutką wygraną MKS-u. Gościom nie pomógł nawet fakt, że przasnyszanie kończyli mecz w dziewiątkę, bo jeden z ich zawodników doznał bardzo poważnej kontuzji, gdy wyczerpany był już limit zmian, a drugi opuścił boisko po zobaczeniu drugiej żółtej, a w konsekwencji czerwonej kartki.

Młoda Wisła wybrała się do Wyszkowa bez wzmocnień z pierwszego zespołu. Radziła sobie jednak zupełnie przyzwoicie. Wprawdzie w 30. minucie prowadzenie miejscowym dał Szymon Chalski, ale pół godziny później do wyrównania doprowadził Łukasz Synowicz. Gdy kwadrans przed końcem utrzymywał się wynik remisowy, wydawało się, że ekipa prowadzona przez trenera Zbigniewa Mierzyńskiego wróci do domu z jednym punktem. Niestety, gospodarze popisali się zabójczym wręcz finiszem. Najpierw gola zdobył Łukasz Szala, a później Jana Barańskiego dwukrotnie pokonał Damian Kaput.

IV liga
14. kolejka:
Mazur Gostynin – Kasztelan Sierpc 2:2
Bramki: P. Wilamowski (6. - karny), 90' Komorowski (90.) dla Mazura oraz Sprycha 2 (42. i 62.)
Mazur: Jankowski – P. Dutkiewicz, Stańczak, Kosiński (62' R. Wilamowski), B. Dutkiewicz, A. Górecki (76. Górecki), Ziułkowski, P. Wilamowski, Sławiński (62. Żydowo), Jaśkiewicz, Komorowski
Kasztelan: M. Ambrochowicz – Siennicki, Gaul, Gracyk, A. Ambrochowicz (87. Ulicki), Frąckiewicz (89. Giżyński), Witkowski, Wachaczyk, Sprycha, Łukowski, Paczkowski

MKS Przasnysz - Błękitni Gąbin 1:0 (1:0)
Bramka: Olszewski (21.)
Błękitni: Wydra - Nowak, Tomaszewski, Kiełbasa, Rogoziński (80. Paczkowski) - Truskolaski (90. Kłys), Winnicki, Skierkowski (70. Lisiecki), Józwiak (58. Różycki), Dębicki - Wiśniewski
Trener: Marek Ledzion

Bug Wyszków - Wisła II Płock 4:1 (1:0)
Bramki: Chalski (30.), Szala (75.), Kaput 2 (77. i 85.) dla Bugu oraz Synowicz (61.) dla Wisły II
Wisła: Barański - Budnicki, Kotarski, Bieńkowski, Wawrzyński - Kamiński, Stański (35. Kasuła), Koryto (70. Kołodziejski), Jabłoński (82. Gorczyczewski), Synowicz - Garczewski

Pozostałe rezultaty: Bzura Chodaków - Ostrovia Ostrów Mazowiecka 2:4, Huragan Wołomin - KS Łomianki 2:0, Błękitni Raciąż - Wkra Żuromin 5:0, Narew Ostrołęka - Nadnarwianka Pułtusk 4:1, Czarni Węgrów - Mławianka Mława 3:0. Tabela: 1. Huragan 36, 2. Przasnysz 28, 3. Błękitni R. 28, 10. Błękitni G. 21, 11. Mazur 19, 13. Kasztelan 14

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz