piątek, 30 sierpnia 2013

Płock wraca na ligowe salony tenisa stołowego

Ostatni płocki zespół tenisa stołowego kobiet występował w pierwszej lidze jeszcze w poprzednim stuleciu. Nieco dłużej, piętro wyżej - w ekstraklasie grali mężczyźni. Ostatni raz w 2004 roku. Od tamtej pory Płock zniknął z ligowych salonów tenisa stołowego - najwyższych klas rozgrywkowych w kraju. W tym roku wraca za sprawą tenisistek stołowych Nadwiślanina BS Mazowsze Płock, które mimo przegrania baraży z MOKS Galaxy Słoneczny Stok Białystok, dzięki pozytywnym rozstrzygnięciom przy tzw. zielonym stoliku oraz dzięki wsparciu prywatnych sponsorów otrzymały szansę gry w pierwszej lidze w sezonie 2013/2014. Pierwszy mecz na zapleczu ekstraklasy zagrają u siebie już w pierwszą sobotę września (7 września, godz. 16.00) z LUKS Agro Sieć Chełmno.


- Dziewczęta wygrały drugą ligę samymi zwycięstwami, Białystok był najsilniejszym z możliwych przeciwników w walce o awans, dlatego zarząd klubu, po rozpatrzeniu wszystkich za i przeciw, uznał, że należy się starać o miejsce w pierwszej lidze jeśli będzie taka możliwość - wyjaśnia prezes MLUKS Nadwiślanin Płock Rafał Wereszczaka. - Kolejny sezon w drugiej lidze mógłby okazać się dla nich stracony, a tak mają szansę na dalszy rozwój bez zmieniania barw klubowych.

Możliwość zyskania prawa gry w pierwszej lidze pojawiła się z momentem rezygnacji z udziału w rozgrywkach stołecznej Spójni - spadkowicza z ekstraklasy. Po przejściu stosownej procedury miejsce Spójni zostało przyznane Nadwiślaninowi, a następnie płocki zespół został przesunięty z grupy południowej do grupy północnej I ligi. Przy drużynie pozostał dotychczasowy sponsor tytularny Bank Spółdzielczy "Mazowsze" w Płocku, pomagający klubowi już od pięciu lat. Zarząd nie wyklucza jednak, a nawet na to liczy, że w trakcie sezonu dołączą także inni sponsorzy. Zaistnienie reklamowo - marketingowe w rozgrywkach prowadzone w całej praktycznie północnej Polsce dają zupełnie nowe  i znacznie większe możliwości promocji firm i produktów. 

O ile ekstraklasa kobiet jest już w ponad połowie zagraniczna, o tyle zawodniczki z obcymi paszportami w pierwszej lidze stanowią jeszcze niewielki procent. Tymczasem zarząd Nadwiślanina podjął decyzję o pozostaniu przy obecnym składzie złożonym głównie z płocczanek - wychowanek klubu, z drobną korektą. Do podstawowego składu: Katarzyna Bagrowska, Aleksandra Lau, Anna Nowakowska, Małgorzata Przybylska, Sylwia Szelkowska, Anna Wereszczaka, Domika Wolińska, przed sezonem doszła jedynie Urszula Ziemkiewicz, zawodniczka, która grała w latach 90. w ekstraklasowym Spółdzielcy Płock, a potem również w innych klubach, m.in. pomagając Nadwiślaninowi w sezonie 2009/2010 w wygraniu baraży o II ligę z Alfą Gostynin. Urszula Ziemkiewicz ma w swoim dorobku brązowy medal Mistrzostw Europy kadetek. 

- Zmiana nastąpiła także na stanowisku trenera zespołu - dodaje prezes klubu. - Zarząd postanowił z jednej strony odciążyć z obowiązków dotychczasowego trenera zespołu dziewcząt, Grzegorza Lipczyńskiego, który jest jednocześnie trenerem wszystkich grup dziecięcych i młodzieżowych szkolonych w klubie, a z drugiej strony pozwolić na rozpoczęcie nowej ścieżki kariery w tenisie stołowym, doświadczonemu zawodnikowi zespołu mężczyzn Krzysztofowi Niedzielakowi. Liczymy na to, że z przyjętego rozwiązania skorzystają wszyscy, najmłodsi adepci, którzy w pewien sposób "odzyskają" swojego trenera, jak również pierwszy zespół dziewcząt, który zyska szkoleniowca będącego w stanie poświęcić mu więcej czasu.

Prezes zapowiada także, że sztab szkoleniowy zostanie dodatkowo uzupełniony o trenera odpowiedzialnego za przygotowanie ogólnorozwojowe i odnowę biologiczną zawodniczek (siłownia, basen). 

Porównując składy zespołów grupy północnej I ligi, na papierze płocczanki mają niewielkie szanse na utrzymanie się na tym szczeblu rozgrywek. Na szczęście w tenisie stołowym papier nie decyduje o wyniku. - To fakt, że pierwszą i drugą ligę dzieli przepaść - przyznaje prezes Nadwiślanina. - Chciałbym jednak by sytuacja przypominała tę sprzed pięciu lat, kiedy dziesięcioletnie i dwunastoletnie nadwiślanki rozpoczynając swoją przygodę na trzecioligowym szczeblu sprawiły nie jedną niespodziankę... Tak jak wówczas, tak i teraz będziemy cieszyć się z każdej wygranej przez płocczanki piłki, każdego seta, pojedynku, nie wywierając na nich absolutnie żadnej presji. Mają przede wszystkim podnosić swoje umiejętności i z każdym meczem grać coraz lepiej - dodaje prezes.

Pierwszy test ligowy na zapleczu ekstraklasy czeka zawodniczki Nadwiślanina Płock już w pierwszą sobotę września. Do sali w Zespole Szkół Kupieckich przy ul. apba Nowowiejskiego zawita występujący od kilku lat w pierwszej lidze zespół LUKS Agro Sieć Chełmno. Drużyna z Chełmna stanowi mieszankę doświadczenia z młodością, występują w nim doświadczone 26-latki: Małgorzata Sadowska i Agnieszka Moskal, jak i rówieśniczki płocczanek, znane im z ogólnopolskich turniejów, m.in. brązowa medalistka OOM w grze podwójnej Katarzyna Hennig. Trzon jednak zespołu mogą tworzyć Anika Kocoń, która niedawno wyrosła z wieku młodzieżówki oraz Martyna Dziadkowiec, reprezentantka Polski, tegoroczna brązowa medalistka mistrzostw Polski juniorów w grze mieszanej, która w tym sezonie powróciła do Chełmna z Optimy Lublin, po wywalczeniu przez lublinianki awansu do kobiecej ekstraklasy.

Terminy spotkań Nadwiślanina BS Mazowsze Płock
wszystkie mecze (poza odznaczonymi) o godz. 16.00 w soboty
7 września
MLUKS Nadwiślanin BS Mazowsze Płock - LUKS Agro Sieć Chełmno
14 września
UKS Sovit Białystok - MLUKS Nadwiślanin BS Mazowsze Płock
21 września
MLUKS Nadwiślanin BS Mazowsze Płock - Galaxy Białystok
26 października (godz. 16.30)
GKTS Gdańsk - MLUKS Nadwiślanin BS Mazowsze Płock
2 listopada
MLUKS Nadwiślanin BS Mazowsze Płock - Polmlek Zamer II Lidzbark Warmiński
16 listopada (godz. 15.00)
UKS Chrobry Międzyzdroje - MLUKS Nadwiślanin BS Mazowsze Płock
23 listopada
MLUKS Nadwiślanin BS Mazowsze Płock - Stella Niechan Gniezno
7 grudnia
MRKS Gdańsk - MLUKS Nadwiślanin BS Mazowsze Płock
14 grudnia
MLUKS Nadwiślanin BS Mazowsze Płock - IKTS Noteć Inowrocław

4 komentarze:

  1. autor artykułu podaje niedokładne informacje, trener Grzegorz Lipczyński jest koordynatorem wszystkich grup szkoleniowych , w tym I ligowej drużyny kobiet, oraz że zarząd odrzucił propozycję prezesa żeby trenerem kobiet była Pani Urszula Ziemkiewicz

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie do końca prawda. Propozycja Pani Urszuli była jedynie konsultowana z zarządem, ale nigdy oficjalnie nie padła, nie była głosowana, więc trudno by została odrzucona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

      Usuń
  3. Panie Rafale, podziwiam wytrwałość, ale nie zdeje sobie Pan sprawy , ż e w tym mieście i w tym klubie nie ma z kim budować tenisa stołowego, ani innej dyscypliny poza piłką ręczną. Niech Pan szybko pakuje manatki i jak córka ma coś jeszcze w sporcie osiągnąć to niech idzie od klubu, gdzie jest jakieś szkolenie, tu będzie wielka chała i nawet pierwsza liga nie pomoże. Szkoda Pańskiego wysiłku. Głową muru nie przebijesz

    OdpowiedzUsuń