poniedziałek, 21 stycznia 2013

Pomarańczowa dominacja

Reprezentanci Holandii wygrali aż cztery z pięciu finałów 24. Międzynarodowych Mistrzostw Polski Juniorów, które rozgrywane były w Orlen Arenie od 18 do 20 stycznia. Po dwa tytuły mistrzowskie wywalczyli Myke Halkema, Justin Teeuwen i Robin Tabeling. Z jednym złotym i jednym srebrnym medalem wyjechała z Płocka reprezentantka Francji Marie Batomene (na zdjęciu). Dorobek Polaków to brązowe medale wywalczone w deblu kobiet, deblu mężczyzn i w grze mieszanej. W imprezie wystartowało około trzystu zawodniczek i zawodników z dwunastu krajów. – Wszyscy byli bardzo zadowoleni z gorącej atmosfery, jaka panowała w Orlen Arenie, przyznając, że to jedna z najbardziej efektownych hal, w jakich do tej pory zdarzyło im się występować – powiedział „Sportowcowi Płockiemu” dyrektor turnieju Wiesław Chrobot.
Na  liście uczestników znaleźli się przedstawiciele Austrii, Białorusi, Bułgarii, Chorwacji, Czech, Francji, Holandii, Norwegii, Polski, Słowacji. Ukrainy i Węgier. – Nasz turniej zaliczany jest obecnie do imprez kategorii B. Dlatego zabrakło w nim przedstawicieli najmocniejszych nacji w europejskim badmintonie, między innymi Rosjan czy Duńczyków – powiedział w rozmowie z PS Wiesław Chrobot. – Mam nadzieję, że za dwa-trzy lata zyskamy kategorię A, dzięki czemu będziemy mogli gościć najlepszych młodych zawodników nie tylko z Europy, ale z całego świata. Oczywiście, podniesienie rangi turnieju wiązało się będzie ze wzrostem kosztów.

W finale kobiecego debla Holenderki Myke Halkema i Manon Sibbald walczyły z francuską parą Marie Batomene/Stacey Guerin. Francuzki wygrały pierwszego seta 21:15, a w drugim dość długo utrzymywały kilkupunktowe prowadzenie. Końcówka tej partii należała jednak do pary holenderskiej, która wyrównała stan meczu, wygrywając seta 21:18. W trzeciej odsłonie początkowo dominowały zawodniczki z Kraju Tulipanów, aby w połowie rozgrywki oddać inicjatywę rywalkom. Końcówkę rozegrały jednak znakomicie. Wygrały 21:18, co dało im zwycięstwo w meczu 2:1 i tytuł międzynarodowych mistrzyń Polski.
W półfinale kobiecego debla wyższość późniejszych złotych medalistek uznać musiała polska para Karolina Janowska/Magdalena Witek, która przegrała 7:21, 14:21. Tym samym Polki zapewniły sobie brązowy medal MMPJ.

Bardzo dramatyczny przebieg miał pierwszy set finału gry podwójnej mężczyzn. Para z Francji Vanmael Heriau/Loic Mittelheiisser prowadziła już 20:15 z Holendrami Robinem Tabelingiem i Justinem Teeuwenem. Pomarańczowi zdołali jednak obronić pięć kolejnych setboli i doprowadzić do remisu 20:20. Przy stanie 21:20 obronili jeszcze jedną lotkę setową, aby chwilę później wygrać tę partię 23:21. W drugiej odsłonie pojedynku to Holendrzy od początku dominowali na korcie, ale w końcówce pozwolili rywalom na odrobienie strat. I tym razem jednak wygrali 23:21.

Polska para Miłosz Bochat/Mateusz Świerczyński dotarła do półfinału, w którym po zaciętym boju została pokonana przez Holendrów, zwycięzców imprezy, 21:18, 21:19.

Gwiazda z Francji Marie Batomene, która już w ubiegłym roku pokazała się w Płocku z bardzo dobrej strony, swoje deblowe niepowodzenie odbiła sobie w grze pojedynczej. Jej finałową rywalką była Anastasyia Dmytryshyn. Tym razem, w odróżnieniu od pojedynków deblowych, wielkich emocji nie było. Francuzka od początku narzuciła swoje warunki gry, wygrywając pewnie oba sety 21:18, 21:14.

Jeszcze bardziej jednostronnym widowiskiem okazał się mecz decydujący o tytule międzynarodowego mistrza Polski w grze pojedynczej mężczyzn. Słowak Matej Hlinican niewiele miał do powiedzenia z reprezentującym Holandię Justinem Teeuwenem. Zawodnik z Kraju Tulipanów oba sety wygrał 21:12.
Finał gry mieszanej okazał się rozgrywką wewnątrzholenderską. Robin Tabeling i Myke Halkema bezwzględnie rozprawili się ze swoimi rodakami Rubenem Jille i Cheryl Seinen, ogrywając ich 21:10, 21:9. Wcześniej srebrni medaliści walczyli w półfinale z polską parą Miłosz Bohat/Magdalena Witek, wygrywając 21:18, 21:18.

Międzynarodowe Mistrzostwa Polski Juniorów w badmintonie zostały zorganizowane w Orlen Arenie dzięki finansowemu wsparciu Urzędu Miasta Płocka oraz Ministerstwa Sportu i Turystyki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz