Kamil Fabisiak i Piotr Jaroszewski |
Złote medale Piotra Jaroszewskiego w grze pojedynczej i podwójnej, złoto w deblu i srebro w grze pojedynczej Kamila Fabisiaka oraz srebro w grze podwójnej i brąz w deblu Jerzego Kulika – to dorobek tenisistów na wózkach reprezentujących Stowarzyszenie Integracyjny Klub Tenisowy Płock w zakończonych niedawno Indywidualnych Mistrzostwach Polski. Gdyby Judyta Olszewska nie zmieniła barw klubowych na UKS I Ciechocinek, dorobek płocczan byłby jeszcze bogatszy.
W męskim singlu do strefy medalowej dostali się czterej najwyżej rozstawieni zawodnicy. W pierwszym półfinale Piotr Jaroszewski pokonał Jerzego Kulika 6:3, 6:3. W drugim natomiast Kamil Fabisiak dość łatwo poradził sobie z Albinem Batyckim (Spartakus Koźmin Wielkopolski), ogrywając go 6:2, 6:0. Finał okazał się więc wewnętrzną sprawą SIKT Płock. Pierwszego seta Piotr Jaroszewski wygrał stosunkowo łatwo 6:2. W drugim jednak Kamil Fabisiak walczył jak lew, dzięki czemu zdołał doprowadzić do tie-breaku. W decydującej partii lepszy był jednak Piotr Jaroszewski, który wygrał tę partię 7:6, a cały mecz 2:0.
W pierwszym z półfinale gry podwójnej Piotr Jaroszewski i Kamil Fabisiak bez większych problemów ograli Łukasza Parulewicza i Jarosława Żyłę z Lobu Wrocław 6:2, 6:1. Więcej trudu w wygranie swojego pojedynku w 1/2 finału włożyli Jerzy Kulik i Albin Batycki, którzy pokonali Adama Kinowskiego (Osi Gem Miekowo) i Mariusza Malickiego (Spartakus Koźmin Wielkopolski) 7:5, 6:2. W meczu decydującym o złocie Jaroszewski z Fabisiakiem nie pozostawili swoim przeciwnikom żadnych złudzeń, pokonując ich 6:0, 6:3.
Do rywalizacji kobiet zgłosiły się zaledwie trzy tenisistki. Obok Judyty Olszewskiej były to jeszcze Katarzyna Wojcieszak i Anna Preiss reprezentujące Spartakus Koźmin Wielkopolski. Aby wyłonić mistrzynię Polski, trzy zawodniczki rywalizowały systemem każda z każdą.
Judyta Olszewska pokonała Katarzynę Wojcieszak 6:1, 6:1, a Annę Preiss 6:0, 6:1, pewnie sięgając po złoto. Srebrny medal i tytuł wicemistrzyni Polski przypadły Katarzynie Wojcieszak, która swoją klubową koleżankę ograła bez straty gema.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz