Szymon Ruta startuje na Maderze

Samochodowa załoga Orlen Teamu Szymon Ruta/Sebastian Rozwadowski wystartuje w Rali Vinho da Madira. Odbywająca się od 4 do 6 sierpnia impreza to szósta eliminacja cyklu Rajdowych Mistrzostw Europy. Sponsorowana przez płocki koncern paliwowy załoga pojedzie na Maderze peugeotem 207 S2000. Samochód jest w pełni sprawny, chociaż na jednym z odcinków testowych Ruta miał niegroźny wypadek. Uderzenie przodem auta w przeszkodę spowodowało jednak tylko niegroźne usterki, które udało się dość szybko usunąć.

W wyniku uderzenia zniszczona została przednia część pojazdu. Aby załoga Orlen Teamu mogła ruszyć na trasę w pełni sprawnym samochodem, mechanicy musieli bardzo dokładnie sprawdzić wszystkie podzespoły. Naprawa wiązała się ze zdemontowaniem, a następnie ponownym zainstalowaniem silnika.

Na liście startowej Rajdu Madery widnieje 48 załóg. O punkty w Mistrzostwach Europy będzie walczyło osiem z nich. Wśród zgłoszonych są Luca Rosetti i Luca Betti, najwyżej obecnie klasyfikowani kierowcy ERC. Jest również czwarty w generalce Antonin Tłustak i wyprzedzający go Maciej Oleksowicz.

Szymon Ruta na trasach Madery ścigał się będzie po raz pierwszy. – Bardzo kręte trasy poprowadzone w górach są niesamowite. Czasami oesy idą pod górę tak ostro, że startujemy pod słońce, później wjeżdżamy w góry i wspinamy się tak wysoko, że przebijamy się przez chmury, wyjeżdżamy ponad nimi. Mamy więc na trasie pełne spektrum warunków pogodowych. Jeszcze nigdy nie startowaliśmy na tak położonych odcinkach specjalnych. Asfalty są bardzo przyczepne, trzeba będzie jednak bardzo uważać, bo trasy są wymagające. Jedziemy je po raz pierwszy i dopiero uczymy się ich specyfiki – przyznał kierowca Orlen Teamu. – Jesteśmy po testach, podczas których szukaliśmy optymalnego ustawienia rajdówki. Po koniec testów mieliśmy małą przygodę. Uderzyliśmy w murek otaczający drogę. Na szczęście prędkość była niewielka i nie doznaliśmy znacznych uszkodzeń. Mechanicy skrupulatnie sprawdzają, czy samochód nie doznał awarii, które nie są widoczne z zewnątrz. Wszystko wskazuje jednak na to, że z autem jest wszystko w porządku - dodał kierowca.