Piłkarze ręczni Orlen Wisły Płock w rewanżowym meczu o dziką kartę Ligi Mistrzów pokonali najlepszą trzecią francuską siódemkę ubiegłego sezonu Montpellier Agglomeration HB 28:23. Ponieważ w pierwszym meczu przegrali we Francji różnicą zaledwie dwóch bramek, to oni wystąpią w najbardziej prestiżowych rozgrywkach klubowych w Europie, a co za tym idzie i na świecie. Od początku spotkania główne skrzypce w płockiej siódemce odgrywali Marin Sego w bramce i Ivan Nikcević na skrzydle. Nie zabrakło stuprocentowej skuteczności Valentina Ghionei, do której powoli wszyscy zaczynają się przyzwyczajać. Naszpikowani reprezentantami Francji (i nie tylko) goście zagrali momentami bez koncentracji i dyscypliny co zostało srodze ukarane przez nafciarzy.