W Słubicach doszło do pojedynku dwóch zespołów o nazwie Nadwiślanin. W drugiej kolejce rundy rewanżowej IV ligi tenisa stołowego, miejscowy Nadwiślanin uległ Nadwiślaninowi III Płock 7:10. Był to mecz ostatniej szansy dla słubiczan, których niedzielna porażka zdegradowała do V ligi. Trzeci zespół Nadwiślanina musi dalej zbierać punkty, by nie podzielić losu zespołu ze Słubic. Od zespółów z miejsc spadkowych dzielą go tylko dwa punkty. W pozostałych ligach zespołom z Płocka wiodło się z różnym szczęściem.
W II lidze praktycznie zdegradowany już zespół GKTS Wiązowna urwał płockiemu Nadwiślaninowi Wod - Przem jeden punkt remisując 5:5. Strata punktu, który poza satysfakcją, nic nie dawał rywalom, komplikuje nieco sytuację płocczan, którzy po 11 kolejkach zajmują zagrożone spadkiem 9. miejsce w tabeli z dwoma punktami straty do prowadzącego w grupie spadkowej (7. miejsce) zespołu Condohotels Morliny II Ostróda.
Właśnie ostródzianie byli kolejnym zespołem, który pokonał drugi z płockich zespołów wystęujących w II lidze - Victorię Płock. Choć Victoria jest na przedostanim (11.) miejscu, matematycznie jeszcze wszystko jest możliwe, płocczanie mają 6 punktów straty do Ostródy, a do rozegrania zostały jeszcze trzy kolejki. Wciąż jednak nie ma decyzji ile zespołów ma spadać z drugiej ligi, najczarniejszy scenariusz przewiduje, że wszystkie sześć z grupy spadkowej.
Takich problemów nie ma drugi zespół Nadwiślanina Płock, który zwycięstwem 10:7 w bardzo prestiżowym spotkaniu z sąsiadem zza miedzy - UKS Alfa Gostynin. na trzy kolejki przed końcem rozgrywek zapewnił sobie grę w III lidze w przyszłym sezonie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz