Szczypiorniści płockiej Wisły zagrają o mistrzostwo Polski juniorów. Decydujący o złocie mecz zostanie rozegrany w sobotę o godzinie 16.00. Po wygraniu eliminacyjnej grupy M Wisła w półfinale trafiła na drugą drużynę z grupy N czyli Kusego Szczecin.
Podopieczni trenerów Roberta Jankowskiego i Olgierda Sęka od początku spotkania dyktowali warunki gry. Na przerwę Wisła schodziła prowadząc 20:10. Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Chociaż młodzi nafciarze dali swoim przeciwnikom nieco więcej swobody, zdołali nieznacznie powiększyć swoją przewagę. Wysokość wygranej nie pozostawiła złudzeń, kto bardziej zasługuje na walkę o złoty medal w meczu z gospodarzami turnieju finałowego.
Podopieczni trenerów Roberta Jankowskiego i Olgierda Sęka od początku spotkania dyktowali warunki gry. Na przerwę Wisła schodziła prowadząc 20:10. Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Chociaż młodzi nafciarze dali swoim przeciwnikom nieco więcej swobody, zdołali nieznacznie powiększyć swoją przewagę. Wysokość wygranej nie pozostawiła złudzeń, kto bardziej zasługuje na walkę o złoty medal w meczu z gospodarzami turnieju finałowego.
W pojedynku z Kusym na listę strzelców wpisali się prawie wszyscy gracze Wisły występujący w polu. Najskuteczniejszy okazał się Kacper Adamski, który zdobył siedem goli. Sześciokrotnie trafiali Michał Obiała i Adrian Sarnacki.
W meczu o pierwsze miejsce drużyna trenerów Roberta Jankowskiego i Olgierda Sęka zmierzy się z Vive. Kielczanie w drugim półfinale pokonali gospodarza imprezy, uznawanego za faworyta turnieju KSSPR Końskie.
Warto przypomnieć, że Vive było pierwszym przeciwnikiem Wisły w fazie grupowej nafciarze wygrali z kielczanami 35:29. Najskuteczniejszym graczem Wisły był w tym meczu był zdobywca 13 bramek Paweł Paczkowski.
Oczywiście, wygrana w meczu fazy grupowej nie przesądza, że nafciarze są faworytami meczu finałowego. Może jednak mieć mieć niebagatelny wpływ na psychikę przynajmniej niektóryzh graczy.
Warto przypomnieć, że Vive było pierwszym przeciwnikiem Wisły w fazie grupowej nafciarze wygrali z kielczanami 35:29. Najskuteczniejszym graczem Wisły był w tym meczu był zdobywca 13 bramek Paweł Paczkowski.
Oczywiście, wygrana w meczu fazy grupowej nie przesądza, że nafciarze są faworytami meczu finałowego. Może jednak mieć mieć niebagatelny wpływ na psychikę przynajmniej niektóryzh graczy.
Wisła Płock - Kusy Szcecin 37:25 (20:10)
Wisła: Durzyński, Marciniak - Zalewski 1, Adamski 7, Kozłowski 5, Obiała 6, Płoński 2, M. Sikorski, Sarnacki 6, Paczkowski 5, Wojkowski 2, Dądalski 1, Cnotkowski 1, Piechowski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz