Rozstawiony z numerem czwartym Brytyjczyk Mark Mc Carroll okazał się zbyt wymagającym przeciwnikiem dla Piotra Jaroszewskiego. Płocczanin uległ mu w ćwierćfinale turnieju Israel Open w dwóch setach.
W imprezie, która rozgrywana jest w Izraelu wystartowało dwóch zawodników Integracyjnego Klubu Tenisowego Płock. Kamil Fabisiak już w swoim pierwszym występie ( w drugiej rundzie) musiał uznać wyższość turniejowej "dwójki" Holendra Egbernika. Jaroszewski tymczasem zdołał w singlu awansować do ćwierćfinału. Na tym jednak jego występy w grze pojedynczej zostały zakończone.
Fabisiakowi nie powiodło się również w grze podwójnej. Wraz ze swoim deblowym partnerem Kevinem Simpsonem płocczanin trafił w pierwszej rundzie na parę gospodarzy Gienadij Kochanow-Asaaf Stokol. Zawodnicy z Izraela wygrali pierwszego seta 6:3, aby w drugim polec zdecydowanie 1:6. O końcowym wyniku decydował więc super tie-break. Niestety, lepsi w nim okazali się miejscowi, wygrywając 10:4, a cały mecz 2:1. W półfinale porażkę Kamila Fabisiaka postara się pomścić Piotr Jaroszewski. To właśnie on i jego partner w grze podwójnej Ben Weekes z Wielkiej Brytanii staną naprzeciw Kochanowa i Stokola.
Fabisiakowi nie powiodło się również w grze podwójnej. Wraz ze swoim deblowym partnerem Kevinem Simpsonem płocczanin trafił w pierwszej rundzie na parę gospodarzy Gienadij Kochanow-Asaaf Stokol. Zawodnicy z Izraela wygrali pierwszego seta 6:3, aby w drugim polec zdecydowanie 1:6. O końcowym wyniku decydował więc super tie-break. Niestety, lepsi w nim okazali się miejscowi, wygrywając 10:4, a cały mecz 2:1. W półfinale porażkę Kamila Fabisiaka postara się pomścić Piotr Jaroszewski. To właśnie on i jego partner w grze podwójnej Ben Weekes z Wielkiej Brytanii staną naprzeciw Kochanowa i Stokola.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz