sobota, 11 czerwca 2011

Wygrać i czekać

Wygrać ostatni mecz i... czekać na wyniki z innych boisk. Takie nieskomplikowane zadanie stoi przed piłkarzami nożnymi Wisły Płock w niedzielne popołudnie w Otwocku. W ostatnim meczu sezonu II ligi wschodniej zmierzą się tam o godz. 17 z miejscowym OKS Start. Jesienią w Płocku był pogrom przyjezdnych. Jak się okazało w ostatnim oficjalnym meczu pod wodzą Jarosława Araszkiewicza Wisła wygrała 5:0. Dla prowadzącego obecnie płocki zespół Mieczysława Broniszewskiego mecz będzie miał dodatkowy osobisty smaczek. Płocki trener wiele lat działał w pobliskim Karczewie, a mecze Startu z Mazurem, wcześniej LZS Karczew, od zawsze określano mianem świętej wojny. Oby kibice w Otwocku byli na koniec meczu świadkami tylko takich obrazków, jak na zdjęciu obok.


W niedzielny wieczór kibice powinni zatem dowiedzieć się, czy futboliści Wisły Płock w sezonie 2011/2012 zagrają w pierwszej lidze. A dokładniej - czy piłkarze zdołają wywalczyć awans na boisku, czy będą musieli czekać na rozstrzygnięcia zapadające przy zielonym stoliku. Na razie bowiem Komisja Licencyjna przy Polskim Związku Piłki Nożnej nie przyznała licencji na grę w drugiej lidze w sezonie 2011/12 między innymi Olimpii Elbląg, Okocimskiemu Brzesko i Świtowi Nowy Dwór Mazowiecki. Licencję taką dostała natomiast płocka Wisła. A skoro rywale do awansu nie dostali licencji drugoligowej, tym bardziej nie mają co marzyć o możliwości gry na zapleczu ekstraklasy, gdzie wymagania licencyjne są wyższe.

Kluby z Elbląga i Brzeska w tabeli wschodniej grupy drugiej ligi są nad ekipą trenera Mieczysława Broniszewskiego, a nowodworzanie są tuż pod nią. Prowadząca w tabeli Olimpia ma 60 punktów, będący tuż za nią Okocimski uzbierał 59 oczek, a Wisła i Świt mają po 57. Na piątym miejscu drugoligowej tabeli jest OKS 1945 Olsztyn. Jego dorobek to jednak tylko 52 oczka, a więc czołowej czwórce ekipa z Olsztyna na pewno już nie zagrozi.

Tymczasem najwyższym osiągnięciem Startu Otwock było zajęcie 3. miejsca w rozgrywkach II ligi w sezonie 2008/2009 i w kolejnym sezonie dotarcie do 1/8 Pucharu Polski. Obecnie klub przeżywa kryzys, ale do końca walczy o utrzymanie się na swoim obecnym szczeblu rozgrywek, choć obecnie zajmuje mało zaszczytne ostatnie miejsce w tabeli. Tak jak Wiśle zwycięstwo w Otwocku da, być może tylko iluzoryczne, ale zawsze, szanse na awans do I ligi, tak dla Startu zwycięstwo nad płocczanami pozwala zachować podobne szanse na pozostanie w lidze. Dla obu zespołów decydujące rozstrzygnięcia zapadną na innych boiskach i... w PZPN. Oba kluby, by jednak liczyć na cokolwiek muszą w niedzielę wygrać. A zwycięzca może być tylko jeden. Remis jest porażką dla obu zespołów. 

Piłkarze jednak nie powinni się oglądać na możliwe rozstrzygnięcia związku i mecz wygrać, a potem czekać na wyniki z Wysokich Mazowieckich, gdzie tamtejszy Ruch podejmuje Okocimskiego Brzesko i z Niepołomic, gdzie tamtejsza Puszcza podejmuje Olimpię Elbląg. Wisłę, przy założeniu, że wygra w Otwocku, zadowala chociaż jedno zwycięstwo gospodarzy w tych meczach.

Sytuację komplikuje jeszcze możliwy remis Okocimskiego przy porażce Olimpii. W takim przypadku należałoby przygotować małą tabelkę dla trzech pierwszych zespołów. A to oznaczałoby, że Wisłę wyprzedziłyby i Olimpia, i Okocimski. Podobnie byłoby, gdyby swe mecze wygrały Wisła i Świt, który jedzie do Łowicza zmierzyć się z tamtejszym Pelikanem, przy jednoczesnej porażce Olimpii i remisie Okocimskiego.

Wróćmy jednak na boisko. Jesienią płocczanie pokonali u siebie ekipę Startu 5:0 po dwóch bramkach Bartosza Wiśniewskiego oraz po golach Tomasza Bekasa, Marcina Nowackiego i Daniela Koczona. Z tego grona w Płocku pozostali jedynie Marcin Nowacki i Bartosz Wiśniewski. Niestety, "Mały" zgubił gdzieś swoją formę z jesieni, a "Wisień" nie może być pewien miejsca w wyjściowym składzie. Dlatego tym razem trener Mieczysław Broniszewski i płoccy kibice liczyć mogą przede wszystkim na strzelecki instynkt Kamila Bilińskiego, który trafił do Wisły w przerwie zimowej i zdołał zdobyć już dziesięć bramek. Zapowiada się ciekawie, a o godz. 19 w niedzielę wszystko powinno być już jasne. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz