![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3mByXkV1Nn42hEeXTikKkP12lHwXYe26cFVrpOIcr19OFH6xenWhbm_-zCR3hIM4aqBXfL073oqVFBon3bifAU1N6fzob1oO4t8PCyK9M0kFLVwXaeCqard15WN-LEz1SAmqg3AmonLg/s200/pilkamala.jpg)
We wtorek Azoty rozgrywały w Lubinie zaległy mecz z tamtejszym Zagłębiem. Ewentualna wygrana mogła im dać awans na szóste miejsce, co oznaczałoby walkę w pierwszej rundzie fazy play-off z MMTS-em Kwidzyn. Tymczasem puławianie ruszyli do Lubina bez prowadzącego ich do tej pory trenera Bogdana Kowalczyka.
Z oficjalnego komunikatu wydanego przez klub z Puław w tej sprawie wynika, że nastąpiło rozwiązanie umowy między Azotami a ich dotychczasowym szkoleniowcem za porozumieniem stron. W Lubinie na trenerskiej ławce Azotów zasiadł Marcin Kurowski. Wszystko wskazuje więc na to, że do końca sezonu zespół z Puław prowadził będzie szkoleniowiec, który dotychczas był asystentem Kowalczyka.
Pierwszy mecz pod wodzą nowego trenera Azotom się nie udał. Porażka w Lubinie sprawiła, że Azoty zaczną rywalizację w fazie play-off od meczu z Orlenem Wisłą Płock. Nie wiadomo jednak, czy płocczanie powinni cieszyć się zamieszaniem w ekipie swoich najbliższych rywali, czy raczej obawiać efektu "świeżej miotły".
Z oficjalnego komunikatu wydanego przez klub z Puław w tej sprawie wynika, że nastąpiło rozwiązanie umowy między Azotami a ich dotychczasowym szkoleniowcem za porozumieniem stron. W Lubinie na trenerskiej ławce Azotów zasiadł Marcin Kurowski. Wszystko wskazuje więc na to, że do końca sezonu zespół z Puław prowadził będzie szkoleniowiec, który dotychczas był asystentem Kowalczyka.
Pierwszy mecz pod wodzą nowego trenera Azotom się nie udał. Porażka w Lubinie sprawiła, że Azoty zaczną rywalizację w fazie play-off od meczu z Orlenem Wisłą Płock. Nie wiadomo jednak, czy płocczanie powinni cieszyć się zamieszaniem w ekipie swoich najbliższych rywali, czy raczej obawiać efektu "świeżej miotły".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz